forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Plus ultra – wygraj książkę „Tu byłem. Tony Halik”.
Był najczęściej zestrzelanym pilotem II Wojny Światowej, francuskim partyzantem, autorem pierwszego wywiadu z Fidelem Castro, laureatem Pulitzera, prywatnym pilotem Juana Perona i odkrywcą zaginionej stolicy Majów. Albo nie był żadnym z nich. Z całą pewnością wybierał się jednak na Księżyc. Fascynująca i przewrotna biografia Tony'ego Halika jest dowodem na to, że czasem prawdziwe życie jest bardziej nieprawdopodobne niż najlepsza powieść.
Tony Halik wiódł tak ciekawe życie, że swoją biografią mógłby obdarować kilka osób. Zjeździł cały świat. A jaka jest Wasza podróż marzeń? Dowolne miejsce na świecie, do którego jeszcze nie dotarliście, a o którym chcecie z dumą wspominać - „tu byłem”? Dlaczego akurat tam?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Tu byłem. Tony Halik
Regulamin
- Konkurs trwa od 24 marca do 2 kwietnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Agora.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [92]
Słowem wstępu, jestem osobą uzależnioną od podróży. Uwielbiam planować nowe wyjazdy, a moim przekleństwem jest to, że stawiam sobie nowe cele, zanim zwiedzę to, co już sobie zaplanowałam. Myślałam, że moja dusza włóczykija odnajdzie ukojenie w pogoni za American Dream, jednak nic bardziej mylnego! Nie zdążyłam jeszcze spakować walizki do Stanów, a już natknęłam się na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
„Tu byłam!”- chciałabym powiedzieć w miejscu, którego nikt jeszcze nie odkrył. Które do dziś jest tylko legendą. Miejsce gdzie nie odcisnął się jeszcze ślad ludzkiej stopy.
Moje wymarzone miejsce jest inspiracją dla wielu. Powstały na ten temat książki, filmy, a nawet bajki. Jednak ja chciałabym zostać jego odkrywcą. Odkrywcą Zaginionej Atlantydy. Chcę zobaczyć to miejsce...
Byłam już w wielu uroczych zakątkach Świata.Ale, jak mówi przysłowie:Cudze chwalicie, swego nie znacie.No właśnie.Saharę widziałam, ale naszej polskiej pustyni, już nie.Pustynia Błędowska zwana Polska Saharą.W ubiegłym roku została wykarczowana i stanowi aktualnie największą piaskową pustynię w Europie.Przez pustynię przepływa rzeka Biała Przemsza, co stanowi dodatkową...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNajwiększym moim marzeniem jest udać się do Indii. Jest to całkowicie inny świat, inny, czasami skrywające mroczne tajemnice nawet nie śniące się europejczykom.Z jednej strony Bollywood, kosze pełne obfitości, kolory, taniec, śpiew, z drugiej zaś jest Varanaisi, czyli najbardziej obłąkane miasto świata, gdzie ludzie zwłoki swych bliskich wrzucają do Gangesu, z którego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kiedyś w liceum nauczycielka zapytała nas o miejsca, które chcielibyśmy odwiedzić, o których marzymy. Pamiętam, że mój kolega na pytanie o wymarzone miejsce, gdzie czułby się cudownie, odparł: "Piersi Moniki Belluci!":-) Cóż, miało to pewnie swoje uzasadnienie, zwłaszcza że wiele osób wspominało o pięknych górach;-)
To jednak tyle tytułem szowinistycznego i nieco...
Oryginalnie.
Na pochwałę zasługuje fakt utrzymania miłości do tego rejonu świata od okresu, gdy byłeś dzieckiem. Fajnie, że odnalazłeś go też w czytanych książkach - nie każdy lubi Nesbo czy Larssona. Ja mam tak z Fiedlerem i Cejrowskim, gdy piszą o Amazonii.
Reasumując - życzę mega ciekawego kryminału, czytanego w chatce tuż przy fiordach w towarzystwie odrobiny pysznego...
Dziękuję pięknie, byłoby to niezapomniane przeżycie... Również życzę spełnienia marzeń!
A! Tylko ten aquavit nie do końca pasuje, bo - co pewnie średnio koresponduje z wizerunkiem metalowca - niewiele alkoholu spożywam... Raz na jakiś czas piwo:-)
Pozdrawiam serdecznie
Jeszcze jedno, Pana Arkadego za "Dywizjon 303" uwielbiam!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLondyn. Choć wiem, że jest to miasto dla bogaczy, jestem niezwykle ciekawa tych wszystkich miejsc, o których czytałam w książkach lub widziałam w filmach. Luksusowa dzielnica Mayfair, w czasach wiktoriańskich okiem Alyxandry Harvey symbol biedy i pewnego niebezpieczeństwa. Portobello Road, czyli tam, gdzie Athena w powieści filozoficznej Paulo Coelho odprawiała swe...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMi od dawna marzą się podróże książkowo/filmowe... to znaczy tropem lokalizacji z ulubionych powieści i filmów. Numerem jeden jest Śródziemie, czyli Nowa Zelandia, ale ona będzie musiała troszkę poczekać. Numer dwa to Galaxy Far Far Away – Tunezja – czyli Tatooine, miejsca znane z Naboo jak Plaza de Espana w Sevilli itd. Ale póki co, mimo mojej miłości do tego uniwersum...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSzum fal, wiatr w twarz, bryza, sól i niestabilna podłoga pod nogami. Żeglowanie to nieskończona przygoda. Nawet jak gdzieś już byłeś, to nigdy nie jest tak samo. W dzisiejszych czasach, stare żeglarskie dokonania, dziś już nie mają aż takiej rangi, wystarczy mieć odpowiednio dużo pieniędzy. Jednak mnie wciąż przyciąga Horn, groźny, wciąż powodujący szybsze bicie mojego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja żona przebywa obecnie w odległej Islandii. Nie wyjechała tam ze względów turystycznych czy zawodowych. Celem podróży jest poprawa zdrowia, odbudowanie zniszczonych ciągłą gonitwą nerwów i tkanek. Jest to o tyle ważne, że żona nosi w sobie to co dla nas najważniejsze, nasze pierwsze dziecko. Kiedy lekarz powiedział, że życie żony i dziecka jest zagrożone i postuluje...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Przylatuję do San Francisco z małą walizką. Pierwsze, co robię, to docieram na Golden Gate. Jest niesamowity. Myślę o tym, jak długo marzyłam o tej chwili. O jej niepowtarzalności. Nawet jeśli miałabym okazję pojawić się na tym moście znowu, to już nie będą te same emocje.
Później już działam zgodnie z planem. W ciągu kilku dni kupuję samochód, którym mam zamiar dotrzeć do...